Carlotta Bologna - Ikarowy sen |
Pojechał, z kieszeniami
pękatymi od żwiru.
Powrotną drogę znaczy
przy świetle księżyca ślad baśni.
A księżyc świeci często.
Dal go objęła,
daleka dobroć,
a on ją pojął,
a jego przejął lęk
przed tym nieznanym.
Rzucił się do ucieczki,
ale stanął przed górą.
Dalej – nic, tylko góry.
Baśnie stanęły do żniw.
A księżyc świecił często.
Ernst Jandl
przełożył Stanisław Barańczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz