Cebula
Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebulą
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.
W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.
Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twór.
W jednej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone w chór.
Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam się aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości.
Wisława Szymborska
"udany cebula twór" było moim ulubionym powiedzeniem... ciągle jest...
OdpowiedzUsuńTy naprawdę jesteś wyjątkowo udany twór!
UsuńPS. Bardzo fajne są te czeskie wiersze. Chyba ci jakiś podwędzę;)
Tobie choćby i nerkę, bierz co chcesz.
UsuńJa, twór cebula? Powiem Ci, że po całym dniu biegania, to gorzej niż cebulowa...
Nie podajesz autorów przekładów. A poza tym co z Tobą, żyjesz?! Bo tam u Ciebie cisza aż w uszach dzwoni. Czyżbyś się już wypalił zawodowo?;)
UsuńAutorzy tłumaczeń podani... postaram się utrzymać tę uczciwość.
UsuńCisza? ...mam chwilę zwątpienia w realność, pożyteczność i ogólną potrzebę literatury.
Dopiero teraz zauważyłam ten Twój komentarz. Przepraszam:*
OdpowiedzUsuńTo ja mam dla ciebie karę. Wysyłam mailem. Biorę Barańczaka do łóżka i idę sapać...jeszcze coś na skrzypce bym wziął...
Usuń