Vincent van Gogh - Spacerniak |
śpimy
wstajemy
wychodzimy potykając się o pustą butelkę przed progiem
zjeżdżamy windą
winda to nasz codzienny film
(te same twarze te same opuszczone ręce)
kupujemy poranną gazetę
która pragnie wiele nam obiecać
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
wracamy
witają nas stoły podobne do sztucznych lodowisk
walczymy z armią mrówek faraona
ten ulizany pan z monoklem
to mieszkający u nas kątem
telewizor
który wszystko co złe chciałby dyskretnie
zwalić na cały świat
i nadużywa słowa j e d n a k
przed udaniem się na spoczynek
szczelnie zamykamy okna
(sen wymaga czystego powietrza)
śpimy
wstajemy
wychodzimy potykając się...
Tadeusz Śliwiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz