Hamletiana
Biedny Yorick nawiedza krecie korytarze
szepcząc przy tym złowrogo, że wszystko już było
i nic się nie odmienia i nic się nie zdarzy.
Szaleństwo oraz władza i żądza i miłość.
Więc nadaremno pytasz nieszczęsny Hamlecie,
nie tobie rozgryzać absurdy istnienia.
Akordem ciszy mija kolejne stulecie
i nic nie zaistniało i nic się nie zmienia.
Trwa to co zapisane wiecznymi zgłoskami.
Duch ojca wciąż się czai w Elsynoru kątach.
Bezruch oczekiwania, lub czekania na nic,
aż przybędzie Fortynbras i wszystko posprząta.
Tomasz Paweł Röhrich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz