W Wenecji
Cisza w mrocznych pokojach.
Przed śpiewnym oddechem
Samotnika
Srebrnie migocze świecznik;
Spiętrzenie chmury róż.
Rój czarnych much
Ociemnia kamienną przestrzeń,
Z bólu złotego dnia
Drętwieje
Głowa
Bezdomnego.
Nieregularny sen morza.
Gwiazda i czarna podróż
Giną w mrocznym kanale.
O dziecko, twój chory uśmiech
Cicho podąża w mój sen.
Georg Trakl
przełożył Zbigniew Herbert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz