Nie wiem o trawie
Nie wiem, nie wiem o trawie,będę ci śpiewał o niej,
Póki się nie dopasą do jutrzni kare konie.
O wodzie wiem że płynie dumnie przez wszystkie pieśni
Aż się tobie wisienka,wiśnia po wiśni prześni
Nie wiem, nie wiem o maku w nim ci zbuduję zamek
Gdzie przed pięć luster wiedzie trzysta sześćdziesiąt bramek
O lustrze wiem,że patrzy twarzą dawniej nam znaną
I że pająk ją chwyta w sieć coraz gęstszą tkaną
Nie wiem, nie wiem o niebie,może to ci pomoże?
Dzwoniącej kuropatwie przychylne dzwonne zboże
Lecz wszystko wiem o furtce wychodzącej na drogę.
To mi tak nie stój przed nią gdy iść przed siebie mogę.
Nie wiem, nie wiem o trawie,będę ci śpiewał o niej,
Póki się nie dopasą do jutrzni kare konie.
Tadeusz Nowak
PS. Obrazy Jacka Yerki
No proszę i od razu jest i to z audio, ale Yerkę to dałbym innego. Uwielbiam ten wiersz za dystans jaki ma w nim autor do samego siebie, za przestrzeń, którą w ten sposób tworzy. I opowiada o świecie w którym ja jestem i żyję. To jest mój świat, a ja czuję jakbym stał przed tą furtką właśnie i spotkał się z Tadeuszem.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Przepięknie to napisałeś..:)
OdpowiedzUsuńJaka jest interpretacja tej piosenki??
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją interpretację
UsuńA Ty jaką masz?
OdpowiedzUsuńDo szkoły Ci to potrzebne?
Usuń