Michael Cheval |
Kładę się cieniem na twych oczach.
Księżyca chłód na murze.
Czytam w twych miękkich, jasnych włosach
I z dłoni twojej wróżę.
Głos twój, stłumiony mgły zasłoną,
Odzywa się nieskoro.
To czarna trąbka telefonu
Czaruje jak jezioro.
Przeczuwam: skończy się kabała
Kart roztoczonych czasu.
Z lękiem dotykam twego ciała
I ust, i ust, co gasną.
Mieczysław Jastrun
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz