Alfons Mucha - Hamlet - 1899 |
Z baru "Hamlet" wychodzą kolejni pijani
nad barem "Hamlet" dziś majowa burza
grzmot jak kara Boska
deszcz jak łaska Boska
pod barem "Hamlet" czteroletnie dziecko
myje stopy i ręce w kałużach
zanim postawi pytanie
o być albo nie być
ma spore szanse
zostać prostytutką
ucząc się bycia
pod barem "Hamlet"
z trzeciego piętra
poprzez ścianę deszczu
widzę ją
śliczną
kruchą
jakby to było wczoraj
a
czteroletnia
musi się domyślać
że krąży nad nią nieśmiała modlitwa
jak niewidzialny parasol
jak jastrząb przyjazny
gotowy do obrony i ataku.
Może ją uratuje przed wyrokiem
a
czteroletnia
musi się domyślać
bo co chwilę zadziera głowę do góry
i mruży oczy.
A przecież
nie świeci słońce nad barem "Hamlet"
nigdy.
Trwa pijana burza
i żadne światło nie przegląda się
w ciemnych majowych kałużach
ks. Jerzy Szymik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz