fot. Charles Marville - Rue de la Bûcherie - 1869 |
Paris Rue de la Bûcherie
six heures du matin
żelazny dzwon rozdzwania kamienne ulice
krwawy morderca snu i grzechu
o szóstej rano
potwór wyrywa mnie ze snu
Jakiś szalony ksiądz
okłada zardzewiały dzwon
w wielkiej kamiennej wieży
Saint-Julien-le-pauvre albo Saint-Séverin
lub może Quasimodo
z Notre Dame
Szaleniec w rdzawej sutannie
wali w niego żelazną
lachą jak cepem
uparcie
nieubłaganie
głuche dudnienie natarczywe dzwonienie
niesie się krzywymi ulicami o świcie
Ziemia drży
jak stary budzący się pies
Dies irae! Grzech i Zbawienie!
Śmierć zgrzyta zębami z prochu
Jest jeszcze gdzieś jakiś gniewny bóg
który potrafi zrobić nam Piekło
Lawrence Ferlinghetti
przełożył Andrzej Szuba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz