Walenty Wańkowicz - Adam Mickiewicz na Judahu skale - 1827-28 |
Chciałbym dziś mówić tak barwnie i jasno
By dzieci biegły do mnie jak do parku
Co w słońcu stoi i barwę ma w sobie
Chciałbym dziś mówić tak ciepło i prosto
By starzy ludzie czuli się potrzebni
Chciałbym tak mówić, aby moje słowa
Przez łzy dotarły do blasku uśmiechów
Chciałbym dziś mówić gniewnie i surowo
By odnaleźli zgubione marzenia
Skrzydło, co kiedyś wytrysło z ramienia
Chciałbym nie mówić
lecz czynić słowami
aby słów moich dotknęli rękami
ludzie
Tadeusz Różewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz