Józef Mehoffer - Rynek krakowski - 1903 |
Piekło,
Piekło,
Przestało. Grube skóry, groby
Gadające. A wschód
Słońca w południe następuje, kiedy
Samotnie zamówiwszy wódkę i drożdżówkę
W „zwisie”, w którym pracuje pani, co nas lubi,
Palimy sobie papierosa. Podstawowy zestaw,
Wywołujący wschód słońca oraz nową miłość
Do niewiadomo czego, na nic konkretnego
Nas nie stać i nie będzie nas stać, a za chwilę
Nie będziemy tu stali, pan tu stał a teraz
Nie stoi, poszedł. Piekło i przestało.
Marcin Świetlicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz