Janusz Szpyt - Niedoścignione piękno |
(fragment Sezonu w piekle)
Moje życie jest zużyte. Dalej! Udawajmy i próżnujmy, o nędzy! Będziemy istnieć zabawiając się i rojąc straszliwe miłości i kosmosy bajeczne, i będziemy boleć nad sobą i wadzić się z pozorami świata, linoskok, żebrak, artysta, bandyta,- kapłan! Na szpitalnym łóżku poczułem powracającą do mnie potężną woń kadzideł: strażnik świętych aromatów, spowiednik, męczennik...
Artur Rimbaud
tłum. Artur Międzyrzecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz