Kołysanka kozacza - Michaił Lermontow



Kołysanka kozacza

Śpij, dziecino, ma jedyno,
A- zi-zi-zi...
Nad kołyską chmurki płyną,
Jasny miesiąc lśni.
Nucić będę ci piosenki,
Bajkę powiem ci;
Zmruż oczęta pod ich dźwięki,
A-a zi-zi-zi...

Huczy Terek w chyżym biegu,
Zdobny w piany strój;
Czeczen skrada się po brzegu,
Ostrzy kindżał swój;
Ale ojciec twój zna wojnę,-
Czuwa, chociaż śpi;
Śpij, niemowlę, bądź spokojne,
A-a zi-zi-zi...

Sam wojaczkę poznasz całą,
Gdy nadejdzie czas,
Nogą w strzemię wstąpisz śmiało,
Sztylet zatkniesz w pas.
Ja kulbakę twą do boju
Wyhaftuję ci...
Śpij, syneczku, śpij w spokoju,
A- zi-zi-zi.

Będziesz miał kozacką duszę,
Bohatera twarz,
Odprowadzić cię wyruszę,
Ręką znak mi dasz...
Oj! wypłaczę łez ja z trwogą
Przez te gorzkie dni!...
Śpij, aniołku, cicho, błogo,
A-a zi-zi-zi.

Będę się tęsknotą dręczyć
I nadzieją paść;
Będę dzień śród modłów klęczeć,
W noc kabale kłaść;
Będę myśleć, że się nudzisz
Pośród obcych ci...
Śpij, gdy z troski się nie budzisz,
A-a zi-zi zi.

Ja na drogę cię w maleńki
Zaopatrzę krzyż;
Modląc się, bierz go do ręki,
Swe kolana zniż;
Kule cię w potyczce miną,-
Wrócą kraśne dni...
Śpij, dziecino, ma jedyno,
A-a zi-zi-zi.

Michaił Lermontow
tłumaczenie Krzysztof Mąkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz