Słyszysz? - Kazimierz Hoffman

Słyszysz?

Vincent Van Gogh
Dziewczę ma słodkie imię rośliny…
czeka chłopca, który z pamięci maluje rozkwiat,
żagiel i niebo, chociaż nie przyjdzie już
na spotkanie pod nocną wydmę… W mieście
warczą plakaty agresji.

Gruby pan w cylindrze, w lakierkach – ćmi
cygaro, patrzy w mapę i ręką kryje połowę świata.

Miasta, które czekają pożarów,
wody, które czekają topielców,
nieba, które czekają spalonych, –
niech nie czekają.

Słyszysz swój głos?

Twój głos,

to głos ptaka wznoszącego dzień,
to trud mrówki budującej świat,
to moc ręki wznoszącej życie
nad śmiercią.

Ludzie, którzy czekają pożarów,
ludzie, którzy czekają, topielców,
ludzie, którzy czekają spalonych –
niech nie czekają.

Słyszysz swój głos?

Twój głos,
to pięść dławiąca wściekłego psa,
to pięść dławiąca wściekłego psa,
który straszy ocalony dom.

Słyszysz?

Na piersiach twoich drży różowy ptak.

Kazimierz Hoffman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz