Madonna z Targówka
Madonna na przedmieściu
w sczerniałych kwiatach zwiędłych.
O świcie prędko przechodząc
złodziej uklęknął,
żołnierz pomodlił się chwilkę,
kolejarz zdjął czapkę niedbale
Powracał skądś aktor senny,
przyklęknął
i poszedł dalej.
Madonna na przedmieściu
na pół liśćmi zakryta.
Oprawna w pustkę nocy,
w znój dnia i w smutek świtu.
Marian Ośniałowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz