Teodor Axentowicz |
Gwiazdy otwarły gorejące oczy
Święte patronki strudzonej czeladzi.
Noc po mnie cienie coraz grubsze toczy,
Czemuż sen pierzcha, coś jakby mu wadzi...
Myślę o tobie!
Nie dość noc jeszcze bezsennością długa
Żenie z zegaru gęgających gąsek
Tak słodko! Żadnej rozmowy... Szaruga...
Nic nie przeszkadza, żaden obowiązek...
Myślę o tobie!
Jak się na wodach kołyszą lotosy
Na świadomości twarz się twa kołysa,
Rzucam na pościel rozplecione włosy
I ręce na krzyż - w grobie nocy, cicha
Myślę o tobie!
Maria Grossek – Korycka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz