Widzę i milczę
Ani mi się śni. Opowiadać piękno
modrzewi w ostach igieł pulsujących słońcem.
Jeśli - to pisać, jesienne i lśniące,
piórem synogarlicy,
nie toporną ręką.
Nic mi języka nie rozwiąże - w miejscu
bezbożnie modlitewnym, gdzie stąpnąłem nogą.
Widzieć i milczeć. I dalej iść drogą,
iść lasom z oczu,
z modrzewiem na sercu.
Tadeusz Kubiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz