pamiętasz Teby?
jak w hotelowej restauracji
Edyp na skrzypcach grał Joplina
miasto zdążyło mu przebaczyć
nikt już tamtego nie wspominał...
monetą cicho w blat stolika
wystukiwałaś puls ragtimu
a kiedy skończył powiedziałaś
że chcesz na górę po koktajlu
iść
pamiętasz Teby?
czy pamiętasz?
spalone słońcem wokół twarze
w powietrzu mosiądz popołudnia
i śmiech Jokasty przy drink barze...
lubiłaś tego ślepca z bramy
który poznawał cię po krokach
na dobre wróżby się zapraszał
poznałaś wtedy Terezjasza...
pamiętasz Teby?
czy pamiętasz?
Andrzej Garczarek
Dziękuję:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz