Zamilczane
Mam ci tak wiele do milczenia
że nie znajduję ani słowa
trzeba by opowiedzieć wsteczne drogi
wymówić krzyk i przerażenie
wysłowić dotknięcie zimnych rąk na wieki
nie ma słów takich
jedyna nadzieja że jest alfabet życia
i ten list wielki
piszemy go sobą
dojdzie do Twoich gwiezdnych rąk
odpieczętujesz go w świadectwie umęczonych
i jest nadzieja choć nadziei nie ma
że pisano to że pieśń się pisze
każdym oddechem snem cierpieniem
aż Palec Uzdrowiciel
rozwiąże język zawiązany
i zadyszani wbiegniemy nareszcie
powiedzieć wszystko wszystko
skrzywdzone
zamilczane
Anna Kamieńska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz