Sentymentalny wierszyk marca
Przez śnieg przebiły się pierwiosnki
A mnie tu mają już za starca
I co wy na to moje piosnki
Primula veris na cmentarzach
Błękitna żółta albo biała
Oraz w ogrodach się rozmnaża
O moja głowo wyłysiała
I po co pióro kartkę czerni
Klasyk klasyczne wije wieńce
To chyba lepiej być tym w czerni
Tym romantycznym tam młodzieńcem
Nie wiedzieć co jest rym co temat
Na grobach nos w pierwiosnki wtykać
I pisać pierwszy swój poemat
I w chmurach jak za rogiem znikać
A ona biegnie przez pierwiosnki
I z rzęs strzepuje płatki śniegu
I co wy na to moje piosnki
I nikt jej nie zatrzyma w biegu
I na nic mi klasyczne wieńce
Wcale mi nie jest w nich do twarzy
O gdybym mógł być tym młodzieńcem
Co szuka szczęścia na cmentarzu
Znałem i ja tę tam dziewczynę
Ale mnie właśnie grypa bierze
Pora już zażyć aspirynę
I zasnąć przy kaloryferze
Jarosław Marek Rymkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz