Pierwsze pożegnanie - Zbigniew Jerzyna

Marek Langowski
Pierwsze pożegnanie

Tak, ptakom w locie omdlewają skrzydła;
wiem, że odchodzisz - i miłość jak niebo
puste, nic nie znaczące - jest ciągle nade
mną. Ziemia ciąży a jednak w niebo to
spoglądam - - -

I ciągle myślę w jakie cię ogrody
wprowadzać co dzień, jakie wiosny tchnienie
w ciało twe wnosić - i jaką koronę
z wiatru ci uwić - wysoko nad tobą.

Zbigniew Jerzyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz