Pochodzenie węgla
W paproci, które czubem o słońce się tarły,
powstał węgiel. Paprocie kipiały zielenią,
węgiel jest czarny. Kiedy cykle się odmienią,
w jakiż produkt obróci się nasz świat umarły?
Pomyśl! Ta bryła z wnętrza ziemi wydobyta,
ma swoją przeszłość, mogła życie paproce
cierpieć. I wspominając dawnych kwitnień noce,
zapewne nieraz we śnie na nowo zakwita.
A kiedy na kominku spala się powoli,
ogarniając powietrze wielką falą ciepła
i kiedy blaskiem ściany pokoju ci złoci –
- ta wyzwalająca się istota zakrzepła
węgla, to światło, które oddycha i boli,
ten płomień – czyż to nie jest właśnie kwiat paproci?
Lucjan Szenwald
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz