Skrytość
Pozwól, świecie, być mi sobą!
Nie kuś mnie miłości darem,
Niech się syci serce śmiałe
Własną trwogą i rozkoszą!
Czemu płaczę, nie wiem zgoła,
Nieznajoma to udręka;
Ale wciąż przez łzy mnie sięga
Miłościwe światło słońca.
Nie wiem, jawa to czy sen,
Ale radość jasna bieży
Mimo smutku, co mnie dręczy
Tak rozkosznie przez mą pierś.
Pozwól, świecie, być mi sobą!
Nie kuś mnie miłości darem,
Niech się syci serce śmiałe
Własną trwogą i rozkoszą!
Eduard Mörike
przełożył Andrzej Lam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz