Dancing the Jig |
Kochałem zwłaszcza śliczne jej oczęta,
Jaśniejsze niźli gwiazdka w szafir wpięta;
Szelmowskie błyski serce w nich pamięta.
Tańczmy więc gigę!
Kapryśnych gier miała regestrzyk stały!
One kochanka w rozpacz wnet wpędzały;
Czar ich wnet rozpacz zmieniał w pienia chwały!
Tańczmy wciąż gigę!
Lecz więcej haustów szczęścia czerpię sobie
Z ust całowanych w całej ich ozdobie,
Gdy już umarła we mnie. Gdym w żałobie.
Lecz tańczmy gigę!
Pieszczę wspomnienia, przytulam wspomnienia:
Godziny z nią, rozmowy, przemilczenia…
Skarb ten przeważa resztę mego mienia.
Tańczmy znów gigę!
Paul Verlaine
tłum. Roman Kołoniecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz