Cascando - Samuel Beckett

Cascando

1
czemu nie rozpacz tylko
okazja do
przelewania słów

czy nie lepiej poronić niż być bezpłodnym

z ołowiu są godziny po twoim odejściu
zawsze za wcześnie zaczynają się dłużyć
czerpak na ślepo grzebie w łożysku niedosytu
wyciąga na wierzch szczątki dawnych miłości
otwory wypełnione kiedyś oczami jak twoje
wszystko zawsze tylko czy lepiej za wcześnie niż nigdy
twarze ochlapane czernią niedosytu
znowu mówię dziewięć dni nie wystarczy by wypłynęły martwe miłości
ani dziewięć miesięcy
ani dziewięć żywotów

2
znowu mówię
jeżeli mnie nie nauczysz nie nauczę się
znowu mówię jest przecież ostatni
nawet z ostatnich razów
kiedy ostatni raz się błaga
ostatni raz kocha
wie nie wie udaje
nawet po raz ostatni ostatni raz mówi
jeżeli mnie nie kochasz nikt nie będzie mnie kochał
jeżeli cię nie kocham nigdy nie będę kochał
maselnica stęchłych słów w sercu znowu
miłość miłość miłość wali stare klepadło
ubija wciąż tę samą
serwatkę słów
znowu przerażony
że nie będę już kochał
że będę kochał ale nie ciebie
że ktoś będzie mnie kochał ale nie ty
że będę wiedział nie wiedział udawał
udawał

ja i wszyscy ci którzy będą cię kochać
jeżeli będą cię kochać

3
chyba że będą cię kochać

Samuel Beckett
przełożył Marek Kędzierski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz