Café Museum
Już nie ma tej kawiarni.
Jest popisujące się złoto.
W pośpiechu wykonana reprodukcja.
Nie ma chłopców: filatelistów
zbieraczy pocztówek i listów.
Kolekcjonerów czarno-białych uzdrowisk.
Skatalogował ich czas.
Nie ma już sobotnich poranków.
Dogmatycznej mgły.
Krótkowłosych sportowców
wsłuchanych w umięśnione samogłoski.
Nie wybaczam piękna
tamtym minionym chwilom
kiedy zapadaliśmy się
w czerwone skórzane fotele
i dodawaliśmy chmury do kawy.
Ewa Lipska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz