Jakże wypowiem... - Władysław Chodasiewicz

Nikolai Nikolajewitsch Ge
***

Jakże wypowiem bełkocząc w udręce
Ból cały i jad cały?
Język mój stał się ptasim lub zwierzęcym,
Usta zmilczały.

I już nie trzeba mi nic na tym świecie,
I wstyd ogarnia,
Że w jego ogniu sądzona mi wiecznie
Taka męczarnia.

Że nawet śmiercią dumną, własnowolną
Nic nie pomogę.
Że taką samą jest, chociaż okolną
Istnienia drogą.

Władysław Chodasiewicz
przełożył Seweryn Pollak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz