Nikolai Nikolajewitsch Ge |
Jakże wypowiem bełkocząc w udręce
Ból cały i jad cały?
Język mój stał się ptasim lub zwierzęcym,
Usta zmilczały.
I już nie trzeba mi nic na tym świecie,
I wstyd ogarnia,
Że w jego ogniu sądzona mi wiecznie
Taka męczarnia.
Że nawet śmiercią dumną, własnowolną
Nic nie pomogę.
Że taką samą jest, chociaż okolną
Istnienia drogą.
Władysław Chodasiewicz
przełożył Seweryn Pollak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz