Do poety
Poeto! za nic miej pospólstwa wzgląd i łaski,
Zachwytów minie krzyk i chwały jednodniowej,
Usłyszysz głupca sąd, śmiech tłumu albo wrzaski,
Lecz ty, jak kamień, bądź spokojny i surowy.
Tyś król - pozostań sam. Nie chyląc dumnej głowy,
Wolności drogą idź za wolnej myśli blaskiem,
Owoce lubych dum w kształt doskonaląc nowy -
I wzniosły pełniąc trud wzgardź laurem i oklaskiem.
Tyś sam nagrodą swą i dzieł najwyższym sądem,
Ty najsurowszym sam oceniasz je poglądem.
Czyś swoim dziełom rad, twórco z wejrzeniem srogim?
Rad jesteś? Niech więc tłum znieważa je zawzięty,
Niech pluje w ołtarz twój, gdzie ogień płonie święty,
I niech uciechę ma kołysząc twym trójnogiem.
Aleksander Puszkin
przełożył Julian Tuwim
Do poety - Aleksander Puszkin
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz