Biedni i odrzuceni (Alchemia)
Middendorf - Wielkomiejscy (fragment obrazu) 1979
Biedni i odrzuceni, nie udało się,
niezłapani. Byliby się chętnie
objęli, lecz są jeszcze trzeźwi,
a więc pedalstwem brzydzą się.
Wchodzę z nocy i nic mnie nie wiąże.
O, już mnie zobaczyli, już napięli się.
Za chwilę będę umoczony, za chwilę wyrażą
swoją niechęć, na razie uśmiechają się.
Wchodzę z nocy i siadam, zaraz będą sączyć,
mówić mi, że zdradziłem (och, gdybym miał co
zdradzać!)
Wyjdę w noc i przez chwilę będzie gonił za mną
ich rechocik, a potem (och, gdyby tak mogło
być jakieś potem!)
Marcin Świetlicki
Biedni i odrzuceni (Alchemia) - Marcin Świetlicki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz