Hymn rozpustników - Edward Stachura

fot. Patrick Desmet
Hymn rozpustników

Chodź, muśniemy sobie usta!
Jak rozpusta, to rozpusta!
Używajmy póki czas,
Bo za 100 lat nie będzie nas.

Przeczytajmy dzieła Prousta!
Jak rozpusta, to rozpusta!
Używajmy póki czas,
Bo za 100 lat nie będzie nas.

Przez pół dnia patrzmy w lustra!
Jak rozpusta, to rozpusta!
Używajmy póki czas,
Bo za 100 lat nie będzie nas.

W trawie piszczeć, w grzechu pluskać,
Porno-grafić i groch łuskać!
Używajmy póki czas,
Bo za 100 lat nie będzie nas.

Tako rzecze Zaratustra!
Jak rozpusta, to rozpusta!

Edward Stachura

2 komentarze:

  1. Witaj,
    ja wiem Stachura wielkim i inteligentnym poetą był (tu użyłem czasu przeszłego, jako że jako człowiek, Stachura już raczej nie istnieje), ale jeśli na blogu mam go komentować, to poproszę o "Życie to nie teatr", może być w wykonaniu Marka Gałązki. To jeden, o ile nie najlepszy utwór, jaki Mistrz Edward napisał.
    Sorry, Tomek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Tomku:) W podzięce, że wreszcie ujawniłeś jak masz na imię, natychmiast wkleję "Życie to nie teatr"...
      [Choć mój biedny psiak przez to cierpi, bo to jego pora wieczornego spaceru - ale niech tam. Lajw is brutal.]
      PS. Serialową odpowiedź pod "Dwoma hotelami" Stachury piszę zgodnie z obietnicą daną chyba Tobie.
      (Nie wiem, bo czarny kot znowu milczy na ten temat)
      Tak więc jest to trochę takie info napisane sobie a muzom... Panno Tomku...

      Usuń