André Martins de Barros |
Jeżeli miłość nas przerasta,
rozłąka bywa jak język ojczysty
usłyszany nagle na nieznanych stacjach.
Tylko zdziwienie, co ogarnia z nagła
nas czytających szczątki miłosnego listu,
tylko rozłąka, która nas przeraża:
nie z miłości się rodzi ale z nienawiści,
dla której odchodzić – to znaczy powracać.
Ryszard Krynicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz