Miasto (fragment) 10 - Bruno Jasieński

Józef Pankiewicz - Rynek Starego Miasta (1892)
Miasto
(fragment)


10
A deszcz pada.
Deszcz pada.
Drobniutki.
Aksamitny.
Błękitny.
Powietrzny.
Nad rynsztokiem siadły w szereg smutki.
Płaczą płacz swój odwieczny...
Ulicami chodzi cisza, chodzi.
W czarne okna przez szyby zagląda.
W czarne okna, zamknięte jak groby.
Wspina się na palców koniuszkach.
Twarz do szyb zapotniałych przyciska
I patrzy... -
Białe rozczochrane łóżko.
Rozrzucone części garderoby.
Pod łóżkiem nieodzownie zwykły sprzęt złowonny,
Na spoconym czole prostytutki
Spoczęły w ciszy tingl-tanglu
Palące usta Madonny.

Bruno Jasieński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz