Do twojej twarzy łza przylgnęła
Do twojej twarzy łza przylgnęła,
twoja chudziutka ręka zgrubiała,
nie smuć się, trzymaj się, moja mała!
A to, że ze mną w nędzy się staczasz,
nie jest miłością, przymierzem raczej,
wspólną lodownią z kątem roboczym,
gdzie szumi wiatr.
Człowiek w jesionce żyje, trwa,
człowiek trwa.
Pojada chleb i czeka
z nadzieją na wiosenny wiew.
Wtedy na słońcu siądzie przed domem
i jeszcze w nim zakipi krew.
Attila József
przełożył Tadeusz Fangrat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz