Brent Lynch |
Przepiłem jedyne 10 oboli
został mi tylko ostatni promyk nadziei
rzuciłem go na bufet
szynkarz nie spodziewał się takiej gratki
znał się na tym, więc poznał w lot
że nie jest to byle jaka sztuka
to nie jest troska wyrobnika
ani kalkulacja kupca
ani niepokój spadkobiercy
ale nadzieja bezwzględna i okrutna
luksusowa
wieloraka
arystokratyczna
nadzieja niszczenia świata
i kreacja idiotycznych ogrodów
o, jak pięknie w palcach tego głupca
lśni mój ostatni promyk nadziei
Andrzej Bursa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz