Dziewczynie z Lipowejpoeta klęcząc przed tobą przeprasza
przywołując dawną swoją winę
chciałby nadwrażliwy cofnąć czas
jak Piotruś-Roman Pan - zimę
choć obojgu nam Haniu czas ucieka dalej
człowiek jam niewdzięczny, mały
com uczynił?
człowiek od lat wyrzuca echu, słowikom płowym
stojąc w oknie, prawdą nagi i dusza mu płonie
blisko ciebie, obok nas, latami wędrowałem
ku pieśniom niemenowym
bywałem daleko pod papugami, piwnicy pod baranami,
na brudnym dworcu w Olsztynie, Stambule, Karlskronie,
z Lechem w czarnej u Niemców robocie pod Kassel.
Nowemu Jorkowi i w Chicago na butelkę chleba-wina
imperialistom niewielką, gorzką wydzierałem kasę
w Białymstoku po latach odnalazłem spokój;
tylko w jeziorze koło Kukowa mogłem radośnie pływać
ubierać słowa w poezję będąc zupełnie nago
stodoły ciągle płoną
jak nożem - zabijamy gestem, słowami
ocaleją dobre uczynki – wiersze i książki
resztę groby zrównają
jeszcze zdążymy bliskich przeprosić
zaśpiewamy i zatańczymy
powpadamy sobie w radosność
dziwny jest ten świat
jednym gnój, drugim znój, trzecim przekleństwo
bezdomnemu śmietnika salon
zbłąkanemu nasze światło
innym goryczy odwyk, obłąkania szafot
lub ostry do żył scyzoryk
słabym nasze plecy
mocnym kolejny kredyt
nam poezja i spokój ogrodu
czekania na człowieka blask
czarny Orfeusz w piekle
adieu tristesse
Roman Maciejewski-Varga
Przepraszam:* Nie usunęłam komentarza, tylko Blogger go nie przepuścił informując, że zawierał 'podejrzane skrypty Java':)
OdpowiedzUsuńTak więc jest tylko moja odpowiedź na komentarz:
Ślicznie dziękuję i pozdrawiam:)
Pani Magdo, proszę o serdeczny kontakt:romanart@wp.pl
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy nie jest żadną tajemnicą:) Wystarczy kliknąć w "wyświetl mój pełny profil" tu, na dole po lewej stronie - i w zasadzie już można pisać:)
UsuńProszę o kontakt na fb, lub na nowy email: plikunektaki@onet.eu
UsuńRoman Maciejewski-Varga
Magdo, odezwij się do mnie proszę.
UsuńPrzepraszam Magdo, podałem Tobie kiedyś mój nieaktualny adres. Teraz jest: plikunektaki@onet.eu. Tel. 602 281 198.
UsuńChcę TU wrócić, ale bariery są nie do pokonania. Mimo prób portal mnie nie rozpoznaje. Trudno.
OdpowiedzUsuńEureka. Mogłem tu powrócić!
OdpowiedzUsuńTomasz JASTRUN
OdpowiedzUsuńPrzytul się do mnie
Jesteśmy tacy delikatni
Aż strach
Oczy z niebem i łąką
Chroni powieka z bibułki
Nóż wchodzi w brzuch
Łatwiej niż w chleb
A krew
Przy nieostrożnym ruchu kierownicy
Wyfruwa jak spłoszony ptak
Nasza płeć
Meduza wyrzucona na brzeg
Tylko przez chwilę wilgotna
Wszystko w nas
Jest bardziej kwestią czasu
Niż w przypadku cegieł
A nawet kruchego szkła
Kamień posiada nad nami
Druzgocącą przewagę
Więc przytul się do mnie
Tylko czułość idzie do nieba