Przypowieść chasydzka - Czesław Miłosz

Pablo Picasso - Stary Żyd - 1903
Przypowieść chasydzka

Z różnych krajów, prowincji, z różnych wiosek i miast
Zostaliśmy zaproszeni do pałacu Króla
I zdumiały nas jego sadzawki, ogrody,
Chóry ptaków i drzewa każdego rodzaju.
Wędrując przez pokoje, widzieliśmy dziwy,
Złoto, srebro i perły, i drogie kamienie.
Dni i tygodni mało na ich oglądanie.

Kiedy po całym gmachu goście się rozbiegli,
Uparłem się, szukając królewskiej komnaty.
I wprowadzono mnie. I nagle wszystko
Rozwiało się. On jeden, Jaśniejący,
Swoją sztuką magiczną ułudę wywołał.

Czesław Miłosz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz