Jean-Claude Desplanques |
Wyznanie
Ty o mnie prosisz na zawsze,
lecz moje życie jest nieciągłe,
karmiłabym cię tylko chwilami.
Jestem widzeniem, które się rozmywa,
a czas, który rozdziela kolejne etapy,
to rozejm ze wskazaniem na śmierć.
Żyję w przestrzeni objęcia:
choć tego nie widzisz, ty sam mnie hodujesz
temperaturą swoich pieszczot...
Ale wyznaję, a ty mi uwierz:
w moim wnętrzu nie ma kobiety
która dopełnia rewers kochanki.
Alda Merini
tłum. Jarosław Mikołajewski
No cóż rewers kochanki brzmi chyba trochę lepiej niż żona, ale uwierzyć kobiecie, to tylko chyba kobieta może. Rozejm ze wskazaniem na śmierć mnie nie przekonuje, tu gra jest zero-jedynkowa, a i tak kończy się, wiadomo jak.
OdpowiedzUsuńAlda Merini mądrą poetką jest! A na żonach i kochankach naprawdę się nie znam. Za to świetnie znam się na mężach i kochankach [rodz. męskiego, choć czasem rodz. nijakiego]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
...a jakże by inaczej
swietny wiersz ,Merini ,szkoda ,ze wspolczesna poezja wloska dociera do nas w sladowych ilodsciach
OdpowiedzUsuń