Mój proch już zapomniany uśnie w grobu cieniu,
a życie twe rozkwitnie, maj roztoczy woń, —
o, wtedy choć na chwilę w lubym zamyśleniu
nad wierszem, co mi dźwięczał, głowę swoją skłoń!
I serce twe, dziewczyno, czujne i wnikliwe
zrozumie me wzruszenia i szaleńcze sny
i pojmie, czemu-m drżący w te melodie tkliwe
uciekał stąd — i za mną wtedy pójdziesz ty.
Pozdrowię cię zza grobu brzmieniem dawnych ech
i sprawdzisz mej miłości nieśmiertelnej szczerość:
i życia poza czasem nas owionie dech,
i ty i ja spotkamy wtedy się....
— Dopiero!
Afanasij Fet
przełożył K.A. Jaworski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz