Grób przeklętego poety
Wśród nocnej słoty i pomroki
chrześcijanin, serca tknięty głosem,
podejmie sławne twoje zwłoki
i gdzieś pod gruzu schowa stosem
A kiedy księżyc gasnąć będzie
i już ostatnia skona gwiazda,
pająk twój ciemny grób oprzędzie,
żmija rozpleni się wśród gniazda.
I będziesz słuchał wieczność całą,
jak nad twą głową obolałą
zgłodniałych wilków wyją stada,
jak wiedźmy i lubieżni starce
tam wyprawiają swoje harce
i jak się rabuś cicho skrada.
Charles Baudelaire
przełożyła Jadwiga Ważewska
Grób przeklętego poety - Charles Baudelaire
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz