Przed poematem
Ustokrotnij obrazy swych wzruszeń, porzuć je w bezładnych szeregach, które oglądać się będzie latami, pierwsze porankiem i zimą,
ostatnie przysypane rozpadającym się kaczeńcem.
Światło je porozłamuje, rozdzieli i wydobędzie ich podobieństwa.
Ujrzysz się wtedy w mnogości póz, które ci przypomną setki napotkanych ludzi.
To pozbawi cię słodyczy intymności i zbliży na krok do poszukiwanej prawdy słowa.
Julia Hartwig
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz