szmerem kropel zaszumiała na cedrach
alkoholem nocy cierpka ciecz
piersiom stal kolczugi ustom zimny miecz
miguelu miguelu saavedra
Honoré Daumier - Don Kichot - 1868 |
nad la manczą opętane wichry
od tych tłumów co w dolinach zacichły
don kichocie oto boleść i strach
wśród fortecznych wśród ściemniałych ścian
czarne zwłoki opuszczonych faszyn
gdy cię zegar północny przestraszy
wtedy poznasz żeś marzył nad stan
rośnie z wichrem śpiewający las
błyszczą oczy przydrożnej szynkowni
don kichocie obłąkany tyś wartownik
spuść przyłbicę znak podaj już czas
czarne mroki na gałęziach jak sowy
pierś kokardą przewiązuje grom
na spotkanie szalonym dniom
lśniące ostrze kopii stalowej
po arteriach rozbrzęczanych szyn
krwią nabiegłe potwory dudnią
coraz ciężej umęczonym południom
coraz szybciej oszalały młyn
fosforyczny płomień na maszt
jęczą z wichrem liny poszarpane
ponad burzą nad ryczącym oceanem
w mgłach widnieje twoja orla twarz
lśniące płaty zdruzgotanych blach
ciężkim młotem skuwa czarny płatnerz
don kichocie ostrzem w serce cię zatnę
abyś poznał czym rozpacz i strach
szpalerami żałobnych tuj
korowody naszych krwawych tarczy
świat nas swoim ciężarem obarczył
obarczonych wyprowadza na bój
mękę ciał kładź na sercu i zważ
czy ustoi pod gromami katedra
miguelu miguelu saavedra
pod dębami straszny zakon nasz
Józef Łobodowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz