Złoty Wiek
I co z tego że na królewskim dworze
Panoszą się błazny i gnomy
Calabacillas zwany idiotą z Coria
Fanfaron Barberousse
Pablo de Valladolid stuknięty deklamator
Złoty Wiek to Złoty Wiek
Faworyci Filipa IV nie mają tu nic do rzeczy
Liczą się gryzipiórki spoza pałacu
Gongora Calderon Lope de Vega Tirso de Molina
I wszystko jedno w końcu kogo tak cudownie maluje Velázquez
Wielkiego księcia na koniu czy błazna Hodsona z psem
Artur Międzyrzecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz