Pieśń o Balladach i romansach
Borowikami pachnie noc
ściółką i mchem i ściętą brzozą
Wozem w literkach i półkoszkach
pijani chłopi z karczmy wiozą
spite Ballady i romanse
Słuchaj dzieweczko szepcze mech
Oni Ballady i romanse
zrzucają w gorzelniany śmiech
i z brzozy ściętej piją wino
od okowity rzymskiej tańsze
Borowikami pachnie noc
i lilie rosną tak wysoko
Po mchu przez lilie za warkocze
w polkę skomloną na grzebieniu
Panią Twardowską chłopi wloką
To lubię szepcze cichy mech
za mchem powtarza las To lubię
Spod strzechy lasu słychać śmiech
To Pan Tadeusz co ma w czubie
powtarza jeszcze raz To lubię
Borowikami pachnie noc
litanią zdrowia i pacierzem
W stajenny sen powraca tata
i kołki z płotu wyłamane
To lubię powtarzają szczerze
Tadeusz Nowak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz