Jest mi znajoma noc
Jest mi znajoma noc i jestem jej znajomy.
Przez jej deszczowe krople niosłem gołą głowę.
Szedłem poza najdalsze latarnie i domy.
Zaglądałem w zaułki wąskie i widmowe
W świetle witryn mijałem się z nocnym strażnikiem
I wzrok spuszczałem, nie chcąc wdawać się w rozmowę.
Stawałem - echo kroków cichło nad chodnikiem -
Kiedy nad miejskie dachy z nagła i z daleka
Ktoś wyrzucał urwany krzyk - lecz nie był nikim,
Kto by mnie żegnał albo dawał znak, że czeka;
A dalej na tle nieba jaśniał nieruchomy
Zegar świetlny i z wyżyn nieziemskich orzekał,
Że czas mnie wyznaczony nie jest mu wiadomy
Jest mi znajoma noc i jestem jej znajomy.
Robert Frost
tłum. Stanisław Barańczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz