Wahanie
Wchodzę w ciemność nocy
gotowa na jej przyjęcie
Co mi się przydarzy?
Wypalone pola pamięci przepływają jak wyspy
pod zamkniętymi powiekami
Czy to będzie podróż zaplanowana
przez podrzędną agencję która pomyli nazwy
znajomych mi miast
a może leżeć będę tylko w twoich ramionach
i wróci letnie powietrze mórz
i krzyk zaglądającej w okna zorzy
Nie zapominaj o przyjaciołach
przecież kiedyś cię kochali
Cicho cicho Spróbuj coś wybrać
Ale każdy wybór ma za sobą jakąś historię
w której być może nie okażesz się bez winy
Wspaniałe winogrona Wspaniałe czereśnie
Jakże ucieszyłyby cię gdybyś była jeszcze dzieckiem
I jaka piękna miłość i jaki kojący dotyk tej dłoni
Powracają obrazy błahe i lekkie jak motyle
Jest już tylko powietrze i przestrzeń
ciężary opadają na dno
i patrzą stamtąd uważnymi i szeroko otwartymi oczami
Julia Hartwig
Wahanie - Julia Hartwig
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak sobie trochę poczytałem Julię Hartwig. Znam kilka jej wierszy, ale nigdy nad żadnym się nie zatrzymywałem. Ta poezja nie jest bardzo kobieca. Dużo w niej refleksji metafizyczno-moralnej, filozoficznej choć pisana niezwykle prostym językiem. To nie jest proste tak pisać. Podoba mi się ten wiersz, bo już od tytułu mam zagadkę i naprawdę dobrze musiałem się natrudzić by zrozumieć czym, albo czego to wahanie dotyczy. Takie odkrywanie wiersza, ukrytego w nim znaczenia po prostu lubię. No i ta jesienna panna zespolona z naturą. Czy pisałem kiedyś, że bardzo lubię jesień?
OdpowiedzUsuń:) A-ms jest tylko jeden
Ha! Tak myślałam, że Ty to Ty - cóż, kobieca intuicja:) Ale mimo, że jestem kobietą, to jednak zdecydowanie bardziej wolę, kiedy 'poezja nie jest bardzo kobieca';) I dlatego tyle u mnie Julii Hartwig - poetki niezwykle mądrej, inteligentnej i oszczędnej w szafowaniu słowną ornamentyką. Jej wiersze pozwalają mi porządkować chaos mojego wnętrza, które jest na tyle poplątane, że Julii Hartwig w nim nigdy dość:))
UsuńTak, pisałeś, że lubisz jesień... I że jesteś Jesiennym Panem, czyli Wagą, Skorpionem lub Strzelcem;)
Chyba Baranem ;)
OdpowiedzUsuńJesienny Baran?! Tyż piknie;)
Usuń