Eugeniusz Zak - Pijaczka - 1923 |
Nie cierpię swego pyska
O czwartej nad ranem,
gdy krwawe oko błyska
po nocy pijanej,
po nocy pijanej…
Ręka drży,
anioł śpi,
nocny diabeł hi hi hi,
czarna się zaczyna gra,
łap za flaszkę i – do dna:
Do dna, do dna,
za naszych kobiet
posiwiałe sny,
do dna, do dna
za podłe noce
i podlejsze dni,
do dna, do dna
za jeszcze jeden
ordynarny świt,
do dna, do dna,
za jeszcze jeden
chmurno durny mit!
Dopóki śpią upiory,
karetka nie wyje,
i lis pilnuje nory,
i kruk wyciąga szyję -
ręka drży, anioł śpi,
nocny diabeł hi hi hi,
czarna się zaczyna gra,
łap za flaszkę i - do dna.
Agnieszka Osiecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz