Solvitur acris hyems grata vice voris, et FavoniPo smutnej zimie wiosnę Fawoni zaleca,
Już statki machinami zpychają do wody,
Rada trzoda chlew rzuca, oracz kąt u pieca,
Szrony łąk porastaniu nie czynią przeszkody.
Wenus przy rodłem xiężyca blasku zbiera roty
Nimf i Wdzienkiń nadobnych, te skaczą potrawie;
Wulkan Cyklopów nagli do znojnej roboty,
Którzy kuciem piorunów zajmują, się żwawie.
Owoż pora w której się zieloności pragnie?
Bierzmy myrty i kwiaty świeżo narodzone.
Niech dla Fauna w drzew cieniu z pod maciory jagnię,
Lub koźlę, gdy chce tego, będzie poświęcone;
Zarówno śmierć kołace w ubogich poddasze
Jak i w zamki królewskie, Serwiuszu błogi!
Krótkość życia hamować każe żądze nasze,
Tuż przed tobą, śmierć, mary i Plutona progi;
Niepomyślisz tem, kogo ma królem festyna,
Nie ujrzysz tam w przesycie uciechi dwókrotnej
Obojgu płci młodzieży, podług Lucydyna
Ustaw się nurzającej w swawolności psotnej.
Horacy
przełożył Teodor Narbutt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz