Sielanka
Rozwalony płotek i stary kołowrotek,
Na trawie suszą len.
Na łące aż różowo od malutkich stokrotek,
A wszystko to jak sen.
Ktoś tam płacze nad nami, ach! prawdziwymi łzami
I strugi słychać chlup.
Idę między kwiatami, czerwonymi malwami,
Gdzie przy kościele grób.
Jan Lechoń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz