Dokładność
Nie, żebym miała jakie wątpliwości,
bo wiem, że w niebie będzie kiedyś wszystko,
tylko chcę wiedzieć - tak - dla dokładności,
czy i kwitnące kartoflisko?
Czy kiedy wieczność - czas, co go poruszał -
z zatrzymanego już zdejmie Zodiaku -
będzie pamięcią mogła wrócić dusza
do takich kwitnących ziemniaków?
Czy Boża wielkość, do Swych miar nawykła,
zechce uwzględnić ważąc nasze sprawy,
czym człowiekowi umiał być - na przykład
skrzyp przydrożnego świerszcza z trawy?
Bo - skoro szczęścia czeka nas tam pełnia,
to poza tamtym - Niepojętym – Wszystkim -
koniecznie także: biała, młoda pełnia
nad takim letnim kartofliskiem...
Beata Obertyńska
Przepiękny wiersz.
OdpowiedzUsuń