Powrót do domu
Ja barbarzyńskiej nie pamiętam mowy.
Pierwszego lotu uczyła mnie Nike.
Okryty płaszczem polowym
Sen wojny i pokoju w słowach smutnych zamykam.
Skrzydlata matko moja,
Uśpiona w paryskim Luwrze,
Syn marnotrawny wraca do ciebie po latach.
Tu popiół.
Tu była Troja.
Tutaj chcę umrzeć.
Paweł Hertz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz